Bez wody nie przetrwalibyśmy dłużej niż 5-6 dni. Każdy z nas ma tego świadomość. Jednak nie zawsze dbamy o to, aby nasza skóra była odpowiednio nawilżona. Dlatego dziś, chciałabym zaprezentować intensywny nawilżacz skóry, mówią, że numer jeden w Kraju Kwitnącej Wiśni (podobno sprzedaje się co 2 sekundy), który dzięki odpowiednim składnikom zapobiega wyparowywaniu wilgoci i powoduje,że woda zostaje wewnątrz naszej skóry, dzięki formule LOCK-in-MOIST.
HADA LABO TOKYO Lotion No.1 Super Hydrator zawiera w sobie kompilację kilku rodzajów kwasu hialuronowego, których zadaniem jest intensywnie nawilżyć naszą twarz, a także opóźnić procesy starzenia się skóry.
Ja na zauważalne efekty czekałam około dwóch tygodni (kosmetyk stosuję od miesiąca). Regularne stosowanie (rano i wieczorem) na oczyszczoną skórę twarzy rzeczywiście zapewnia głębokie nawilżenie. Przestałam się budzić z uczuciem "napięcia" twarzy, a w połączeniu z odpowiednim kremem nawilżającym efekt jest naprawdę niesamowity.
Dwie pompki preparatu rozgrzewam w dłoniach poprzez ich pocieranie, po czym rozsmarowuję na całej twarzy i dekolcie, a następnie delikatnie wklepuję produkt, tak długo aż się nie wchłonie (na początku jest dość kleisty). Na oficjalnej stronie marki dostępny jest także krótki film instruktażowy jak dokładnie stosować nawilżacz. :)
Czy któraś z Was stosowała ten kosmetyk? Zachęcam do podzielenia się refleksjami na jego temat! ;)
nie stosuje i nigdy nie mialam czegos takiego! super pomysl na nawilzenie skory.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Szczerze mówiąc, nie miałam jeszcze okazji poznać kosmetyków tej marki, ale bardzo mnie one ciekawią :) Ten Lotion, z opisu wydaje się być naprawdę solidnym nawilżaczem, więc kiedyś z chęcią po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nigdy czegoś takiego i na obecną chwilę mam sprawdzone do tego produkty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥
FotoHart Blog
ma świetną szatę graficzną:D i obietnice producenta też niczego sobie;)
OdpowiedzUsuńWidziałam reklamy tej serii kosmetyków ale jakoś niekoniecznie skusiły mnie do zakupu...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Kuszący produkt :)
OdpowiedzUsuńPandora.
Ładnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tym produktem.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nawet nie słyszałam o tym kosmetyku, ale bardzo mnie zaintrygowałaś! :) Jednak nieco się waham ponieważ kwas hialuronowy jakoś nie bardzo się u mnie sprawdza. Ile razy go używam (czy to w kremach czy w czystej postaci mieszając z olejkiem) po pewnym czasie niesamowicie wysusza mi się skóra. Także to kwestia do przemyślenia. Ale będę miała go na uwadze :) Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym produkcie ale zapowiada się fajnie :) Ja używam żelu hialuronowego z Biochemii Urody i na razie wystarcza ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym kosmetykiem, mam bardzo suchą cerę więc zapisuję go na swojej liście do wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z tym kosmetykiem, ale z chęcią go kiedyś przetestuję :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFajna recenzja. Ja bardzo lubię japońskie kosmetyki, więc chętnie przetestuję ten kosmetyk.Do wypróbowania zachęcił mnie też wpis na blogu hadalabotokyo.pl/pl/beauty-blog.
OdpowiedzUsuń