Szminka w dzisiejszych czasach stała się w pewnym sensie symbolem kobiecości, pewności siebie, elementem naszego stroju, który przyciąga uwagę otoczenia. Co ciekawe, niegdyś, szczególnie na początku XX w., była symbolem feminizmu, a także kosmetykiem, który był potępiany (skądinąd także przez niektóre ugrupowania feministyczne oraz religijne).
Dziś przygotowałam dla Was niezwykle uproszczony i skrócony rys historyczny szminki, od czasów starożytnych aż do dnia dzisiejszego. Myślę,że warto mieć świadomość tego, jaki niektóre przedmioty, którymi się otaczamy, mają szeroki wymiar kulturowy, który zmieniał się na przestrzeni wieków.
Z góry informuję,że informację na ten temat dotyczyć będą w dużej mierze Anglii i Ameryki.
Starożytność
Historia szminki rozpoczęła się ok. 3 500 tys. lat p.n.e. Jedna z sumeryjskich królowych (Schub-ad) używała barwnika do ust na bazie ołowiu (!) i zmiażdżonych czerwonych skał. W starożytnej Asyrii usta na czerwono barwili zarówno kobiety, jak i mężczyźni. W Egipcie prototyp szminki tworzono z czerwonej ochry z dodatkiem żywicy, która miała nadać trwałość barwnikowi. Z czasem gama kolorystyczna szminek zaczęła się rozszerzać. W Egipcie potrafiono stworzyć barwniki koloru pomarańczowego czy niebieskoczarnego. Nakładano je za pomocą mokrych patyków z drewna. W Grecji pomalowane usta nie były mile widziane. Barwniki koloryzujące usta mogły nakładać jedynie prostytutki, które robiły je z czerwonego barwnika, wina, potu ludzkiego, a także śliny i odchodów krokodyla (o zgrozo!). W starożytnym Rzymie nie było tego typu regulacji. Bez ograniczeń stosowano purpurowy barwnik do ust, który wykonywano z ochry, żelaza i morszczyn.
Średniowiecze/Nowożytność
W tym okresie, za sprawą kościoła katolickiego, zakazano malowania ust. W Anglii uważano, że kobieta, która się maluje jest wcieleniem szatana. Możliwe były jedynie odcienie różu, które kojarzono z delikatnością. Część społeczeństwa angielskiego wierzyła jednak,że szminka działała magicznie i może uchronić od śmierci. Dziś wydaje się to wielce ironiczne, gdyż większość barwników była wykonywana z trujących substancji. Dopiero królowa Elżbieta I zbuntowała się i zaczęła używać czerwonego barwnika, który samodzielnie sporządzała łącząc koszelin, gumę arabską, białka jajka i mleko figowe. Z czasem jednak parlament brytyjski stworzył pierwszą formalną regulację, która uznawała makijaż za oszustwo wobec mężczyzn i było karane jak za czary. Podczas gdy Francuzki bez żadnego skrepowania mogły malować usta. W epoce nowożytnej wiele w tym zakresie się nie zmieniło. W Pensylwanii w XVIII w. wystarczyło,że kobieta zjawiła się pomalowana w sądzie i już mogła wrócić bez męża (sąd mógł unieważnić małżeństwo).
Wiek XIX
W Anglii szminka w pierwszej połowie XIX w. nadal była zakazana. Malować się mogły jedynie aktorki i prostytutki. Nie można jej było kupić, dlatego bogatsze kobiety kupowały je w Paryżu i nielegalnie przywoziły. W drugiej połowie podejście zaczęło się nieco zmieniać. Mężczyźni zachęcali kobiety do malowania, aby odciągnąć ich uwagę od angażowania się w aktywność zawodową czy zajęcia typowo męskie (np. sport). Mimo to malowanie się w miejscach publicznych wywoływało skandale (przykład aktorki Sary Bernhard).
Dopiero w Stanach Zjednoczonych na przełomie XIX i XX wieku szminka zaczęła być kojarzona z kobiecością i emancypacją kobiet (Elizabeth Cady Stanton, Charlotte Perkins Gilman). Stała się symbolem buntu kobiet.
Wiek XX
Historia szminki dopiero w XX w. nabiera rozpędu. Na początku stulecia kojarzona jest wciąż z ruchem sufrażystek. W latach 30. udaje się kobietom w Ameryce wywalczyć regulację prawną, która zabrania stosowania szkodliwych substancji do wytwarzania kosmetyków. W latach 40. szminka staje się symbolem odwagi i pewności siebie w obliczu zagrożenia (przypominam,że w latach 40. trwała II wojna światowa), a także patriotyzmu. W tych latach marka Max Factor tworzy linię szminek Tru-Color, a Goya do zestawu z pomadką oferuje konturówkę do ust. W latach 50. zaczęto stosować zupełnie nowe taktyki marketingowe. Este Lauder wprowadza pierwsze darmowe próbki kosmetyków, które rozdaje kobietom w sklepie. Lata 50. kojarzone są także z niezdrową rywalizacją między koncernami kosmetycznymi, zdarzają się podsłuchy rozmów swoich rywali, a także swoiste napady na sklepy, których skutkiem jest zniszczenie kosmetyków. W latach 70. szminka staje się symbolem podwójnego buntu. W środowiskach punkowych, rockowych i disco zarówno kobiety jak i mężczyźni malowali się bardzo wyraziście. Z drugiej strony bunt feministek, które były przeciwne komercjalizacji biznesu kosmetycznego, gdyż uważały,że jest on poniżający dla kobiet (zmienia się kulturowy obraz szminki - patrz początek XX wieku). Co ważne w latach 70. i 80. w składach szminek i innych kosmetyków zaczynają pojawiać się naturalne ekstrakty roślinne.
Dziś
Dziś szminka jest jednym z pierwszych kosmetyków, które zaczynają stosować nastolatki, a później kobiety. Nikt nie zakazuje poprzez prawne regulacje tego, jak mamy wyglądać. My, kobiety możemy się czuć pod tym względem wolne. Przynajmniej jeżeli mówimy o kulturze europejskiej (w innych kulturach często sprawy są o wiele bardziej złożone, często związane z religią). W drogeriach mamy szeroki wybór szminek, w różnych odcieniach, które pozwalają nam podkreślić naszą osobowość, a także typ urody. Rynek kosmetyczny na przestrzeni lat bardzo się pod tym względem rozszerzył. Zmieniło się także podejście do szminki, która niegdyś była symbolem kobiecości i walki o prawa, dziś stała się naszym podstawowym wyposażeniem kosmetyczki. Mimo wzlotów i upadków szminka przetrwała do dziś i jest jednym (i pewnie będzie) z popularniejszych kosmetyków na całym świecie.
Tym, którym udało się dobrnąć do końca tekstu gratuluję i mam nadzieję,że za bardzo Was nie przytłoczyłam. Dodatkowo chciałabym się dopytać o Wasze odczucia i głosy związane z tym wpisem. :)
szminka zwłaszcza czerwona to must have każdej kobiety:) bez tego nie jesteśmy w pełni sexi uwodzicielkami:D obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Bardzo mi miło. ;)
UsuńAle ciekawa historia <3
OdpowiedzUsuńI bardzo złożona. ;)
UsuńNiesamowicie ciekawe! Nie wiedziałam, że historia szminki sięga tak daleko! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zaciekawiłam Cię tym wpisem. :)
UsuńA jaki jest Twój stosunek do szminek :-)?
OdpowiedzUsuńDość złożony (a może wcale nie?). Bardzo lubię malować się szminkami, mam ich nawet dość dużo, natomiast nie używam ich codziennie, tylko w wyjątkowych okazjach. Męczy mnie ciągłe poprawianie ust "bo zjadłam kanapkę bądź też napiłam się soku". Na co dzień stawiam raczej na pomadki ochronne. Jestem dość praktycznym człowiekiem. Efekt wow zostawiam na specjalne okazje. Nie ma w tym też żadnej ideologii. Nie uważam też,że malowanie ust i wg make up jest elementem szowinizmu (jak chcą niektóre feministki), choć sama nią jestem. Uważam jedynie,że we wszystkim potrzebny jest złoty środek. ;)
UsuńGenialnie,że napisałas o historii szminki, bo szczerze powiedziawszy nie miałam żadnego pojęcia skąd się wzięła.
OdpowiedzUsuńSandicious
Cieszę się,że spodobał Ci się ten post. W niedalekiej przyszłości planuję takich więcej. ;)
UsuńKiedyś nie używałam szminek, a teraz koniecznie :) Fajne ciekawostki przytoczyłaś
OdpowiedzUsuńPrzeświadczeniem jest, że czerwona szminka dodaje kobiecości i odwagi. Ciemne kolory też są oznaką mocnego charakteru. Moja kosmetyczka praktycznie pęka od szminek. Zdecydowanie ulubiony kosmetyk. Bardzo fajny post! <3 Mało kto wgłębia się w historię szminek, czy innych podobnych rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńlifebynadien.blogspot.com
Bardzo dziękuję. ;) Rzeczywiście są to bardzo ciekawe zagadnienia, cieszę się, że spodobał Ci się ten wpis. Daje mi to motywację do dalszego tworzenia takiej serii wpisów. ;)
UsuńCudowny post, mega ciekawy! :) Bardzo lubię Twoje oryginalne podejście do różnych kwestii <3 Teraz mam jedną szminkę Mac Velvet Teddy, piękny nudziak który pasuje do każdego makijażu :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miłe słowa. ;)
OdpowiedzUsuńO proszę, chętnie wypróbuję tę szminkę, dziękuję za polecenie. ;)
Bardzo fajny pomysł na wpis :) można dowiedzieć się różnych ciekawostek o szmince, którą my kobiety tak uwielbiamy :) Szczególnie czerwona wg mnie jest podkreśleniem naszej kwintesencji kobiecości :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł :) Nie wiedziałam, że stosunek do szminek ciągle się zmieniał. Moim zdaniem czerwona szminka dodaje kobiecości i odwagi.
OdpowiedzUsuńThanks for this! I love a great lipstick!!!
OdpowiedzUsuńwww.fashionradi.com
Bardzo ciekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Szminka dodaje mi +5000 do pewności siebie. Pod warunkiem oczywiście, że jest czerwona;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
To jest okrutne, że kiedyś kobiety nie mogły nosić na ustach szminki bo zaraz je uznawano za wcielenie zła, szatana czy już w ogóle parodia, by unieważnić z tego powodu małżeństwo! :o
OdpowiedzUsuńSzminka jest symbolem kobiecości. Nie ważne czy czerwona czy bordo czy róż - podkreśla piękno.
Bardzo fajny post! :)
Pozdrawiam
FotoHart Blog ♥
świetny post, jak nie lubię za bardzo historii to ta historia szminki bardzo mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie
https://milentry-blog.blogspot.com
Muszę przyznać, że wielu rzeczy nie wiedziałam. Bardzo fajna historia!
OdpowiedzUsuń✾ imdollka.pl ✾
Bardzo ciekawe informacje :)
OdpowiedzUsuń