W kolejnej części cyklu o Lwowie, chciałabym przedstawić Wam naciekawsze (w moim odczuciu) zabytki i miejsca, które warto zobaczyć będąc w tym mieście. :)
RATUSZ
Znajduje się w centralnej części placu, został zbudowany w stylu wiedeńskiego klasycyzmu, po zawaleniu się poprzedniego. Mieszkańcy Lwowa określają go mianem "ohydnego czworokąta z kominem". Właściwie to faktycznie trochę tak wygląda. Warto jednak wspiąć się na jego wieżę, by zobaczyć panoramę miasta i mechanizm zegara.
CZARNA KAMIENICA
Została zbudowana pod koniec XVI w. Jednak swoją nazwę budynek otrzymał w XIX w., od pociemnionego z latami piaskowca, z którego wykonano rustykę fasady.
KAMIENICA KRÓLEWSKA
Początkowo należała do bogatego lwowskiego kupca, później wykupił ją Jakub Sobieski - ojciec Jana III Sobieskiego. Pałac posiada także włoski dziedziniec z krużgankami, który naprawdę warto zobaczyć. Bilet wstępu na dziedziniec kosztuje 2-3 zł.
KAPLICA BOIMÓW
Rodzina ta pochodziła z Transylwanii (Siedmiogrodu). Kaplica zaś powstała na początku XVII wieku, w stylu późnego renesansu. Gdy wejdziemy do środka i spojrzymy w górę ujrzymy zapierającą dech w piersiach ośmiokątną kopułę. Chociażby dla tego widoku warto tam wejść, a obok kaplicy zobaczymy krasnala, który wygląda identycznie, jak te obecne we Wrocławiu. We Lwowie znalazł się, ponieważ prezydenci tych miast dażą się sympatią. Krasnal trafił więc do Lwowa w ramach podarunku.
KATEDRA ORMIAŃSKA
Powstanie świątyni wiąże się z pewną legendą, wg której na miejscu dzisiejszej świątyni miał rosnąć sad. Rosło w nim m.in. drzewo pigwowe. Serce owocu w przekroju jednemu z bogatych Ormianinów z krzyżem. Jurek Iwaszkiewicz zobaczył w tym znak i sfinansował wybudowanie w tym miejscu świątyni. W środku jest naprawdę przepięknie.
KAMIENICA PÓR ROKU
Podróż ulicą ormiańską warto przedłużyć do kamienicy nr 23, którą nazwano kamienicą pór roku ze względu na znajdujące się na niej płaskorzeźby. Orka symbolizuje wiosnę, żniwa symbolizują lato, czyszczeniu lnu symbolizuje jesień, natomiast wesele zimę. :)
TEATR OPERY I BALETU
Ten budynek uważam za jeden z piękniejszych we Lwowie. Teatr zaprojektował Gorgolewski. Moje słowa nie opiszą tego, jak piękny jest zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz. Prawdziwe dzieło sztuki. Kawałek dalej możecie zobaczyć pomnik Szewczenki. Jest on naprawdę ciekawy, ponieważ oprócz wizerunku poety, przedstawia także historię narodu ukraińskiego ( a właściwie postacie, z którymi się utożsamiają).
KAMIENICA NA ULICY RUSKIEJ
Zachwycił mnie ten budynek swoim artystycznym wyrazem. Jeszcze nie spotkałam się z tak ciekawymi zdobieniami, które nawiązywałyby do folkloru ruskiego.
CMENTARZ ŁYCZAKOWSKI I ORLĄT LWOWSKICH
Cmentarz Łyczakowski został założony w 1786 roku, czyli jest jednym z najstarszych cmentarzy w Europie. Co ciekawe w XVI w. pochowano tam zmarłych na dżumę. Miejsce jest dla nas szczególnie ważne, ponieważ na nim znajdują się groby osób szczególnie ważnych dla Polaków, m.in.: Maria Konopnicka, Artur Grottger, Władysław Łoziński, Gabriela Zapolska i wielu, wielu innych.
Na cmentarzu Orląt Lwowskich leży 2859 osób, także wielu Polaków. W latach 70. ubiegłego stulecia władze radzieckie zdewastowały to miejsce (m.in. przy użyciu czołgów). Do dziś możemy oglądać ślady tej interwencji.
Gdyby ktoś planował podróż do Lwowa, to naprawdę polecam odwiedzić te miejsca (i wiele innych). Lwów jest bardzo ciekawym miastem pod każdym względem. Wybrałam 11 miejsc i zabytków, które mnie w jakiś sposób urzekły, natomiast jest to jedynie kropla w morzu atrakcji. :)
W kolejnym poście natomiast przedstawię moje spostrzeżenia na temat tego kraju, jak i mieszkańców Ukrainy. Mam nadzieję,że przypadła Wam do gustu ta seria wpisów. :)
Lwów wygląda na piękne miasto! Świetne zdjęcia, super to opisałaś ♥
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Tak, jest naprawdę pięknym miastem.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
O jacie jest co zwiedzać :D Przyznam, że
OdpowiedzUsuńKAMIENICA KRÓLEWSKA mnie urzekła :) Ma taki niesamowity klimat ;D
A na żywo wygląda jeszcze lepiej. ;)
UsuńNie byłam ale...planuję jechać bo to wspaniałe miasto!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
To fantastycznie! :)
UsuńNigdy nie byłam w tym mieście, jednak ten post bardzo zachęca do zwiedzenia :)
OdpowiedzUsuńJeśli miałabym się wybierać do Lwowa, to będę pamiętała o Twoim blogu heh :)
Pozdrawiam ciepło;*
Moncia Lifestyle
Zdecydowanie warto pojechać, cieszę się. :)
UsuńRatusz piękny :) Lwów to bardzo interesujące miasto.
OdpowiedzUsuńByłam i bardzo urzekło mnie to miasto, chętnie bym tam wróciła :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Wspaniałe miejsca ❤
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, zaciekawiłaś mnie tym miastem.
OdpowiedzUsuńCo do mojego postu: niestety nie załapujemy się na próg stypendialny, bo przekracza nam o parę złotych. Ale tak to już bywa, że w praktyce jest mało pieniążków, a w papierach za dużo ;)
ZAPRASZAM DO MNIE!
Mój blog
Mój kanał na Youtube
Wielka szkoda, w takim razie postaraj się o stypendium naukowe w przyszłym roku. :)
UsuńMiałam jechać do Lwowa, ale niestety plany uległy zmianie... liczę, że kiedyś uda mi się zobaczyć na własne oczy choć część z przedstawionych atrakcji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!
lublins.blogspot.com
Wow the city is so pretty,
OdpowiedzUsuńI adore this wonderful architecture.
take a look at my BLOG and my INSTAGRAM